Zbliżają się święta wielkanocne.
Już myślimy o tym co ugotujemy, jakie ciasta upieczemy. Przeglądamy poradniki, stare książki kucharskie i wycinki z przepisami gromadzone przez lata. Cóż chęci są. Zapał jest. Tylko czasu i sił jakoś tak mniej. No i dochodzą obawy. A jeśli coś się nie uda? Klapa, jak nic. Może wydam się zbyt asekuracyjna. Trudno. Wyznam Wam jednak szczerze, że na specjalne okazje (a święta do nich należą) wybieram przepisy sprawdzone i wypróbowane. Wiem, że danie uda się za pierwszym razem, bo na powtórki czasu nie będzie.
Tak więc jednym z nich będzie ciasto. Nie mazurek, nie babka wielkanocna 3 bit.
Potrzebne składniki to:
- 80 sztuk herbatników
- 2 puszki masy krówkowej
- 2 budynie waniliowe
- 0,5 litra mleka
- 3/4 kostki masła
- 500 ml śmietanki 30%
- 2 szt śnieżki
- czekolada do starcia
Zakasujemy rękawy. Wkładamy wdzięczny fartuszek i do dzieła kochani. Do dzieła.
Puszki z masą krówkową wstawiamy do garnka z wodą i gotujemy ok. 30 minut. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do 0,5 litra mleka wsypujemy budyń, mieszamy dokładnie i gotujemy. Odstawiamy do ostygnięcia a później dodajemy masło i miksujemy wszystko na gładką masę.
Przygotujemy blaszkę, w której ułożymy nasze ciasto.
Na spód pójdzie warstwa herbatników zamoczonych na chwilę w mleku. Na ułożone herbatniki wykładamy masę krówkową, wygładzamy. Układamy drugą warstwę herbatników (już bez moczenia w mleku). Na to wykładamy masę budyniową. Znów kolejna warstwa ciastek.
Śmietanę ubijamy na sztywną pianę dodając śnieżkę w trakcie ubijania. Wykładamy na ostatnią warstwę herbatników. Całość posypujemy startą czekoladą. A teraz nasze dzieło ląduje w lodówce na około 8 godzin.
Moja rodzina przepada za tym ciastem. Zawsze wychodzi i myślę, że pięknie będzie prezentować się na świątecznym stole w otoczeniu baranków, kurczaczków i gałązek bazi.
Smacznego i polecam.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, będzie mi bardzo miło jeśli:
👉 polubisz wpis 👍 lub udostępnisz go 😍
👉 pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza